Rynek Infrastruktury
Decyzją sądu utrzymany zostanie zarząd własny Hydrobudowy. Wyznaczono również sędziego komisarza (sędzia sądu rejonowego Anna Rycaj) oraz nadzorcę sądowego (syndycy Wielkopolscy Bojarski, Sender-Kałat, Gnatowski spółka komandytowa).
We wniosku o ogłoszenie upadłości Hydrobudowy z możliwością zawarcia układu, o którym spółka informowała 4 czerwca, wariant A zakłada spłatę wierzytelności w kwocie do 10 tys. zł w wysokości 100 procent, spłatę wierzytelności w kwocie przekraczającej 10 tys. zł, jednak nie większej niż 1 mln zł w wysokości 80 procent oraz spłatę wierzytelności w kwocie powyżej 1 mln zł w wysokości 44 procent.
Hydrobudowa pracowała przy budowie autostrady A4 na odcinku Krzyż-Dębica Pustynia, autostrady A1 z Czerniewic do Brzezia i z Brzezia do Kowala. Spółka realizowała również prace przy budowie drogi ekspresowej S5 z Poznania do Wrocławia, a także przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie.
Ogłoszenie upadłości Hydrobudowy i problemy w grupie PBG stawiają pod znakiem zapytania dalszą budowę autostrad przez spółkę. O przyszłość inwestycji drogowych spokojny jest jednak minister transportu Sławomir Nowak. – Mam nadzieję, że firma nawet w stanie upadłości będzie prowadziła proces budowlany – powiedział. Według szefa resortu transportu Hydrobudowa może wypłacać pieniądze podwykonawcom, jeżeli utrzyma odpowiednią płynność. – Jeżeli jednak spółka utraci zdolność prowadzenia procesu inwestycyjnego, to będzie trzeba ogłosić nowy przetarg i wyłonić nowego wykonawcę – zaznaczył Sławomir Nowak.
Zbigniew Kotlarek, prezes Polskiego Kongresu Drogowego przyznaje, że sytuacja grupy PBG jest początkiem tego, co wydarzy się na polskim rynku budowlanym i kolejne upadłości są kwestią czasu. Liczy jednak na to, że grupa PBG, jako potężny gracz w branży poradzi sobie z kryzysem i poprzez działania formalno-prawne lub przeorganizowanie będzie w stanie wyjść z problemów w innej formule.